Wiadomo jaką bronią posługiwał się Thrór?
Jeśli wiadomo po prosiłbym o cytat z książki ew. jakieś inne potwierdzenie. Z góry dziękuje.
Wiadomo jaką bronią posługiwał się Thrór?
Jeśli wiadomo po prosiłbym o cytat z książki ew. jakieś inne potwierdzenie. Z góry dziękuje.
Miałem na myśli stereotyp, tak :D
Nie wiadomo. Krótka odpowiedź :D A tak odnośnie drugiego tematu, który się tu pojawił to swoją drogą ciekawa kwestia, że stereotypowy krasnolud używa tylko i wyłącznie topora albo młota 4x większego niż sam krasnolud :P podczas gdy chyba pierwszy przedstawiciel tej rasy (mam na myśli współczesny wizerunek krasnoluda w fantasy) czyli Thorin II Dębowa Tarcza używał jednoręcznego miecza i łuku (polowanie na jelenia w Mrocznej Puszczy). To samo w przypadku upodobania do kolorów - Hobbit - kolorowe kaptury, brody, różnorakie pasy, a w późniejszych tego typu rzeczach np. grach zupełnie odwrotnie. Szczególnie głupia jest kwestia robienia z nich... no nie umiem tego nazwać inaczej niż "świniaków" :P tak jak to ma miejsce u np. Sapkowskiego.
To trochę inna sprawa. W przeciwieństwie do filmu, w książce krasnoludowie nie byli ani uzbrojeni, ani przygotowani do wyprawy pod Erebor.
To trochę inna sprawa. W przeciwieństwie do filmu, w książce krasnoludowie nie byli ani uzbrojeni, ani przygotowani do wyprawy pod Erebor.
Wydaje mi się, że łuki nie pochodziły z siedziby Trolli tylko zostały własnoręcznie wykonane na potrzeby wyprawy w przerwie od wędrówki. Co do miecza akurat możesz mieć rację...
Jak już napisałem, nie byli oni przygotowani do wyprawy. Łuki dostali od Beorna.
Dokładnie. W filmie można odnieść wrażenie, że krasnoludowie wyruszają na jakąś wojnę. Tymczasem to był inny rodaj wyprawy - wojna była nieplanowana, a sposób odzyskania skarbu był kwestią nie do końca zaplanowaną. Chodziło najpierw o to, aby dojść na miejsce, a w tym nie byłoby pomocne dźwiganie olbrzymich młotów, toporów i Bóg wie jeszcze, co nosili ze sobą w filmie. Co do późniejszego uzbrojenia, to jasne, że wzystko co mieli, dostali od Beorna, bo poza mieczami Thorina i Gandalfa większość dobytku stracili w podziemiach orków pod Wysoką Przełęczą. Faktem jednak jest, że krasnoludy lubiły dzierżyć młoty i topory, co nie wyklucza w żadnym wypadku zdolności posługiwania się inną bronią, jak miecz, albo łuk.
Co do kolorów tu też film sporo namieszał - krasnoludy o Tolkiena nosiły kolorowe stroje, a w filmie wszyscy byli ubrani na ciemno i poważnie. Na rysunku wykonanym przez Tolkiena krasnoludy przypominają raczej tradycyjne krasnoludki, niż to co znamy filmu.
Jeszcze inną kwestią są brody, o czym ostatnio rozmawiałem z kimś na forum. Wg. Tolkiena krasnoludy miały zarost już od urodzin - zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Wszyscy też nosili brody i nie ścinali ich. Byłoby to chańbą, tak jak dla spartian, którzy golili zarost, kiedy stchórzyli w bitwie. Dlaczego więc Kili, Fili i Thorin mieli w filmie takie małe bródki? To trochę niepasujący do koncepcji krasnoludów, a mający tylko jeden cel zabieg: wprowadzenie "przystojnych" aktorów w grono brodatych karłów, żeby film lepiej się sprzedał i nabił więcej kasy. W końcy Thorin był władcą z plemienia Durina, czyli ze szczepu DŁUGOBRODYCH. Dziś dla przeciętnego człowieka Thorin = Richard Armitage - młody czarnowłosy książę w ciemnej pelerynie, a nie dostojny, długobrody, siwowłosy władca w błękitnym płaszczu, jakiego znamy z książki. Szkoda.
A ten znowu "jakie te filmy są zue i wogule ksionszki żondzo a piter dżekson to wcielenie diabła!!!!1111"
To się robi już naprawdę nudne. Wyżal się na blogu czy coś. W każdym wątku znajdziesz jakiś związek z filmami i powód by na nie ponarzekasz. Niedługo w wątku o Amanie pewnie przyczepisz się do dłigości włosów filmowych elfów :/
Panowie, ale chciałbym zaznaczyć, że ja się nie odnoszę do filmów, co? :D Mówiąc w pewnym momencie o grach i filmach chodziło mi o inne uniwersa np. świat Wiedźmina. A co do Beorna - nie pomyślałem o tym.
A ten znowu gada, że się ludzie czepiają jego ulubionych filmów... wyżal się na blogu, czy coś.
Dyskusja zbacza z wyznaczonego na początku tematu, a ponadto robi się niemiło.
@M.W.P.Gąbka: ten wątek dotyczy książkowego Thróra, nie filmu więc nie wiem po co tak się rozpisałeś jaki to ten film jest zły :/
@DeDe18: rozumiem że chciałeś zwrócić uwagę, jednak robi się to na pewno trochę grzeczniej.
@KacperP: tak samo jak DeDe, Twoja wypowiedź nie wniosła nic konstruktywnego do dyskusji. Ponadto od tekstów w stylu wyżal się na blogu czy coś i mówienia o kimś per ten blisko do ataków osobistych :/ Jeśli chcecie dyskutować o filmach załóżcie inny wątek i róbcie to grzeczniej.
Teraz wracamy do tematu wątku - następne wpisy nie na temat będą usuwane.