Ucieczka Noldolich (ang. The Flight of the Noldoli) - siódmy rozdział Księgi Zaginionych Opowieści Cześć Pierwsza.
Streszczenie[]
Opowieść Lindo trwa. Po ucieczce Melko, Fëanor rozmawiał z Noldoli w Kôr i namawiał ich, by poszli za nim z Valinoru. Wielu dołączyło do niego i chociaż Nólemë im to odradzał, byli zdecydowani odejść. Nólemë, nie chcąc oddzielić się od swojego ludu, wyszedł z nimi z Kôr i udał się do domów Solosimpi na wybrzeżu.
Ten tekst jest kontynuowany przez krótki fragment, później przekreślony przez Tolkiena, który opisuje przybycie Noldoli do przystani Cópas i przejęcie przez nich statków Solosimpi na potrzeby ich własnych kobiet i dzieci.
Krótki przekreślony fragment został później zastąpiony dłuższym, staranniej napisanym fragmentem zatytułowanym „Kinslaughter (Bitwa pod Kópas Alqalunten)”, który szczegółowo opisuje nieco zmienioną historię: Solosimpi zbudowali na wybrzeżu piękną przystań zwaną Kópas Alqaluntë. Noldoli przybyli tam i pragnąc, aby statki przyspieszyły ich podróż wzdłuż ich brzegu, poprosili statki Solosimpi. Solosimpi odmówili, ale Noldoli przejęli ich statki pomimo tego. Umieścili na pokładzie swoje kobiety i dzieci i ustawili statki w rejs, podczas gdy reszta wojska szła obok nich na brzegu. To rozgniewało Solosimpi, którzy zagrozili Noldoli na statkach kamieniami i naciągnęli łuki. Noldoli na brzegu, myśląc, że wojna już się rozpoczęła, podeszli od tyłu do zebranych Solosimpi i zabili ich. Ten zły uczynek doprowadził później do wielkiego smutku w całym Valinorze.
Wstawiony fragment kończy się, a opowieść Lindo jest kontynuowana: Noldoli podróżowali na północ, gdzie morze dzielące Wielkie Krainy od zachodnich brzegów skurczyło się do wąskiej cieśniny. Zanim tam dotarli, zostali wypatrzeni przez sługę Vefántura, który ich ostrzegł i wypowiedział proroctwo o nadchodzących złych rzeczach. Proroctwo to stało się później znane jako Proroctwo Amnosa. Noldoli próbowali użyć statków, aby przeprawić swoich ludzi przez lodowatą zatokę w grupach, ale wielki statek, który wysłali, został zniszczony przez straszny wir. Cienka szyja lodu zwana Helkaraksë prawie połączyła zatokę, ale została odcięta od przeciwległego brzegu przez Qerkaringę, niebezpieczny szum wody, i nie mogli przejść tą drogą.
Noldoli byli zrozpaczeni, a wielu obwiniało Fëanora, ale wiedzieli, że nie będą mogli wrócić do Valinoru. Rozbili obóz na brzegach z wielkim żalem. Jednak zima się pogłębiła, a dryfujący lód blokował Qerkaringę, aż prąd nie mógł go ruszyć. Wtedy Noldoli opuścili swoje statki i obóz, po czym podjęli próbę niebezpiecznego przejścia przez Helkaraksë i Qerkaringę. Wielu zginęło w niebezpiecznym lodzie, ale w końcu zredukowana armia Noldoli dotarła do wschodniego brzegu. Tutaj kończy się opowieść Rúmila o mroku nad Valinorem.
Komentarze[]
Opowieść Linda ciągnie się bez przerwy w śpiesznie napisanej wersji rękopisu (i pod koniec Kradzieży klejnotów przez Melka przechodzi do nowego brulionu). Christopher Tolkien podzielił go na dwie części i wyodrębnioną opowieść opatrzył tytułem z okładki wspomnianego zeszytu.
Przekłady na język polski[]
- Magdy Pietrzak-Merty: Ucieczka Noldolian
- Radosław Kot: Ucieczka Noldolich
- Maria Gębicka-Frąc, Cezary Frąc: Ucieczka Noldolich
Poprzedni rozdział: Kradzież klejnotów przez Melka i mrok nad Valinorem |
Ucieczka Noldolich | Następny rozdział: Opowieść o Słońcu i Księżycu |