Trzech to już kompania (ang. Three is company) – trzeci rozdział Drużyny Pierścienia, pierwszego tomu książki Władca Pierścieni, autorstwa J.R.R. Tolkiena.
Treść rozdziału[]
Frodo postanowił wyruszyć w podróż razem z Samem w dniu swoich następnych urodzin. Do tego czasu nie działo się nic szczególnego. Gdy zbliżał się wyczekiwany dzień, hobbit sprzedał Bag End Lobelii oraz wydał pożegnalną ucztę dla swoich najbliższych przyjaciół.
Po uczcie w Bag End Meriadok Brandybuck wraz z Fredegarem Bolgerem wyruszył, by przygotować dom w Ustroni na przyjazd Froda. Frodo wyruszył parę dni później razem z Pippinem i Samem. Po drodze hobbici natknęli się na jednego Nazgûla, który ich nie zwęszył. Kilka chwil potem wyruszył on dalej, a zaniepokojeni hobbici po chwili rozmowy również poszli przed siebie. Nazgûl jednak nie pojawił się tylko raz. Późnej nocy spotkali kolejnego Upiora, który podobnie jak tamten ich nie zauważył i po krótkiej chwili ruszył dalej. Nie był to jednak koniec niespodzianek. Kolejne, co usłyszeli, to maszerujący elfowie z Gildorem na czele. Elf porozmawiał z trzema kompanami oraz dał im jedzenie i coś do picia. Po długich rozmowach Frodo powiedział Gildorowi o Nazgûlach. Następnie Gildor pozwolił przenocować hobbitom w otoczeniu elfów.
Przekłady na język polski[]
- Maria Skibniewska: Trzech to już kompania
- Maria i Cezary Frąc: Trzech to już kompania
- Jerzy Łoziński: Trzech to już kompania
Poprzedni rozdział: Cień przeszłości |
Trzech to już kompania | Następny rozdział: Skrótem przez pieczarki |