Śródziemie Wiki
Advertisement
AlanLeeGaurwaith

Túrin napadnięty przez Gaurwaithów (graf. Alan Lee)

Túrin wśród banitów (ang. Túrin among the Outlaws) – szósty rozdział książki Dzieci Húrina, autorstwa J.R.R. Tolkiena.

Treść rozdziału[]

Po opuszczeniu Doriathu Túrin udał się na lesiste tereny na południe od rzeki Taeglin. Tam błąkając się, został zauważony przez bandę Gaurwaithów, leśnych zbójców. Wilkoludzie na czele z Forwegiem wytropili go i uzbrojeni, otoczyli syna Húrina, który mimo wszystko nie okazał strachu. Duma nieproszonego gościa rozgniewała jednego z członków bandy, który wystrzelił z łuku w Túrina, ten jednak uchylił się i roztrzaskał głowę strzelca, rzucając w niego kamieniem. Pomimo początkowego sprzeciwu dwóch banitów, Ulrada i Andróga, Túrin przekonał Forwega, aby przyjął go do bandy na miejsce zabitego i przedstawił się jako Neithan, Skrzywdzony. Szybko zdobył on uznanie wśród Wilkoludzi, choć obawiali się oni jego wybuchów gniewu.

W końcu nadeszła wiosna. Pewnego dnia Túrin wybrał się na samotną przechadzkę po lesie. Nagle usłyszał krzyki i zza drzew wybiegła młoda kobieta ścigana przez mężczyznę. Syn Húrina dobył miecza i zabił napastnika, którym okazał się być Forweg. Świadkiem tego czynu był Andróg, który jednak odpuścił pościg za dziewczyną, gdy Túrin zagroził mu, że i jego zabije, jeśli jej nie zostawi. Puścili oni kobietę wolno, choć ta próbowała przekonać swojego wybawcę do zabicia również Andróga, bo jak twierdziła, jej ojciec płacił za głowy Gaurwaithów.

Po powrocie do obozu Túrin przyznał się do zamordowania Forwega. Postawił bandzie warunek – albo zostanie ich nowym przywódcą albo puszczą go wolno, albo będzie walczył z nimi do śmierci. Mimo początkowego sprzeciwu, banici zostali ostatecznie przekonani przez Andróga i starego Algunda i obrali młodzieńca nowym przywódcą.

Minął roku od ucieczki Túrina, lecz Beleg nie ustawał w poszukiwaniach. W końcu trafił do leśnej osady, gdzie usłyszał opowieść o wysokim, władczym człowieku, przywódcy grupy zbójców. Domyślając się, że mowa o jego przyjacielu, począł tropić Gaurwaithów, którzy kierowali się coraz dalej od Doriathu. Pomimo starań elfa, banici byli zawsze o krok przed nim i podejrzewali, że są śledzeni.

Wielu ludzi uciekało przed grasującymi orkami do Brethilu wraz z eskortą, jedna z takich eskort została jednak rozgromiona przez sługi Morgotha. Zagrabione przez nich dobra wzbudziły chciwość Wilkoludzi, którzy zaczęli wysyłać zwiadowców, m.in. Túrina i Orlega, ci zostali jednak zostali wykryci przez orków. Orleg zginął przeszysty strzałami, Túrin zaś uciekł.

Trzy dni po tym wydarzeniu Beleg odkrył obóz zbójców, którzy wzięli go za szpiega króla elfów, pojmali i za namową Adróga zostawili beż pożywienia na dwa dni przywiązanego do drzewa. Gdy byli już zdecydowani zabić elfa, powrócił Túrin. Kiedy zobaczył jak potraktowany został jego przyjaciel, był wściekły na siebie i kompanów. Beleg przekazał synowi Húrina wieści od Thingola, który odpuścił mu winy. Nowina ta jednak nie ucieszyła młodzieńca, nie chciał on powrócić do Doriathu. Ostatecznie Beleg wyruszył w drogę powrotną, Túrin zaś przy pożegnaniu powiedział mu, aby w przyszłości szukał go na Amon Rûdh. Mistrz Łuku po dotarciu do Menegrothu poinformował Thingola o decyzji jego przybranego syna i wrócił na północne pogranicze walczyć z Nieprzyjacielem. Jednak pewnego dnia jego towarzysze odkryli, że ich opuścił.

Przekłady na język polski[]

  • Agnieszki Sylwanowicz: Túrin wśród banitów
Poprzedni rozdział:
Túrin w Doriacie
Túrin wśród banitów Następny rozdział:
O krasnoludzie Mîmie
Advertisement