Krasnoludowie – jedna z ras Śródziemia, przez elfów zwani Naugrimami, sami siebie zaś nazywali Khazâdami.
Charakterystyka[]
Ich stwórcą i nauczycielem był Aule, jeden z Aratarów, mistrz rzemiosła i wiedzy o przedmiotach materialnych. On stworzył góry i miał największą wiedzę spośród wszystkich Valarów. Odziedziczyli po nim wiele cech: bardzo kochali ziemię (jaskinie, groty, podziemia itp.), brzydzili się złem, byli doskonałymi rzemieślnikami i górnikami (a co się z tym wiązało - wyróżniały się dużą wytrzymałością, precyzją i odpornością na ogień). Nikt w Śródziemiu nie wykonywał tak pięknego, a zarazem trwałego oręża jak oni. Ponieważ Aule stworzył ich w dniach potęgi Melkora, nadał im też inne cechy, takie jak: nieustępliwość, czujność przed wszystkimi podstępami, zawziętość w przyjaźni i wrogości[1].
Mimo swego niezbyt wielkiego wzrostu - więksi od hobbita, mniejsi od człowieka - posiadali niezwykłą siłę i krzepę. W walce wręcz, w której jako głównej broni prawie zawsze wykorzystywali topory, oskardy i inne bronie obuchowe własnej roboty, mało kto mógł im dorównać. Używali też krótkich stalowych mieczy noszonych przy pasie, za który często wkładali zaplecione na brodzie warkocze. Jako ochrony ciała używali wynalezionych przez siebie, świetnie wykonanych kolczug, bądź krótkich do pasa, bądź dłuższych z rozcięciem chroniącym uda[1], stalowych hełmów, butów oraz okrągłych tarcz. Walczyli zawzięcie, z uporem i poświęceniem. A ponieważ żyli i pracowali w grotach i jaskiniach, doskonale widzieli w ciemnościach. Ich głowę zdobiły bujne i długie brody (jeden z ich największych powodów do dumy, na punkcie których byli bardzo wrażliwi). Pieniądz miał dla ich wielką wartość.
Jeżeli kiedykolwiek wyrządziłeś krasnoludowi krzywdę lub coś mu skradłeś, bądź pewien, że ci tego nie zapomni i nie daruje. Zemsta mogła trwać przez kilka pokoleń i podobnie jak obrazy, nigdy nie zapominały zasług lub danego słowa.
W wojnach najchętniej używali toporów, młotów bojowych a rzadziej mieczy i łuków. Często nosili drewniane lub stalowe tarcze.
Długość życia przeciętnego Krasnoluda wynosiła trochę ponad 200 lat. Durin I był najdłużej żyjącym Krasnoludem, dożywając przynajmniej 2395 lat. Ñoldorowie twierdzili, że Mandos ma dla nich specjalne sale, gdzie po śmierci czekają nie odpoczywając lecz ćwicząc się w rzemiośle i nabywając jeszcze większą wiedzę. Robią to, gdyż Iluvatar przeznaczył dla nich rolę odbudowania świata po Dagor Dagorath[1].
Życie codzienne[]
Długość ich życia wahała się między 200-300 lat. Niestety liczba krasnoludów stale malała. Było to spowodowane licznymi wojnami i bardzo małą ilością krasnoludzkich dzieci. Kobiety stanowiły zaledwie jedną trzecią wszystkich krasnoludów, a na dodatek nie wszystkie chciały zachodzić w ciążę.
Ze względu na swój wędrowniczy tryb życia krasnoludowie posługiwali się różnymi językami swoich wrogów. Posiadali także swój własny, stworzony specjalnie dla nich przez Aulego. Zwał się khuzdul (w wolnym tłumaczeniu "krasnoludzki"). Był tajny i służył nauce. Nieliczni poza krasnoludami znali jego tajniki. Nawet imiona na ich grobach nie były nim pisane. Jedyne znane nam przykłady tego języka to zaledwie kilka imion, nazw (na przykład Khazad-dûm – "krasolud-dom") i okrzyków jednego z głównych bohaterów Władcy Pierścieni, krasnoluda Gimlego (Baruk Khazad! Khazad ai-menu! – "Topory krasnoludów! Krasnoludowie biją!").
Nikt nie wie, co dzieje się z nimi po śmierci. Sami krasnoludowie uważają, że Aulë zabierze ich do Sal Mandosa i dołączą do dzieci Ilúvatara. Będą tam czekali aż dopełnią się dni, by móc pomagać Aulëmu przy odbudowie Ardy po Ostatniej Bitwie.
Sami siebie zwali Khazadami, elfowie nazywali ich Naugrimami (czyli "karły") lub Nogothrimowami, choć czasem zwano ich także Ludem Gór.
Są twardzi jak kamień, uparci, w przyjaźni wierni, w nienawiści zawzięci; lepiej niż wszystkie inne stworzenia znoszą wygodę, pełne brzuchy i ładną cerę. Żyją też długo, o wiele dłużej niż ludzie, lecz nie są nieśmiertelni.
“ | „Krasnoludowie są na ogół hartowni, zawzięci, skryci, pracowici, nie zapominają krzywd ani dobrodziejstw; kochają kamienie, klejnoty i rzeczy zrobione ręką biegłego rzemieślnika bardziej niż to, co żyje własnym życiem. Nie są wszakże źli ... bardzo niewielu krasnoludów dobrowolnie poszło na służbę Sił Ciemności...” | ” |
Historia krasnoludów[]
Początki Ardy oraz Pierwsza Era[]
Krasnoludów stworzył Aulë w ciemnościach Śródziemia, nie mogąc doczekać się dzieci Ilúvatara, którym chciał przekazać swoją wiedzę. Pracował nad nimi w ukryciu bojąc się skarcenia przez innych Valarów. Tak powstało siedmiu ojców krasnoludów. Ponieważ były to czasy, w których okrutny Melkor siał jeszcze zło na ziemi, obdarzył je siłą i nieustępliwością. Była jednak jedna rzecz, której nie mógł im dać – własny byt. Wszyscy krasnoludowie powstali z jego bytu i byli mu bezgranicznie posłuszni. Aulë jednak nie pragnął takiej władzy. Chciał mieć jedynie swoje dzieci, które były by inne od niego i uczniów, których mógłby nauczać i przekazywać umiejętności. Ilúvatar widząc miłość, jaką darzył krasnoludów Aulë i mając wzgląd na jego skruchę, dał im własne życie. Nie zgodził się jednak na ich udoskonalanie, a także zakazał pojawienia się ich na ziemi wcześniej niż zrodzeni z jego myśli Pierworodni. Tak więc Siedmiu Ojców Krasnoludów zasnęło w różnych częściach Śródziemia, oczekując przebudzenia elfów. Zawsze potem byli podzieleni na siedem plemion. Wtedy też Ilúvatar zapowiedział, że nie będą się zbyt lubili z elfami.
Z siedmiu Ojców Krasnoludów znany nam jest tylko Durin, który przebudził się w pieczarach góry Gundabad. Następnie wywędrował na południe gdzie za siedzibę obrał sobie Khazad-dûm (tłum. "krasolud-dom"), przez elfów zwaną Morią. Była to najpiękniejsza i największa ze wszystkich krasnoludzkich siedzib. Podziemne komnaty, korytarze i kopalnie ciągnęły się w niej prze wiele poziomów w głąb gór. Do Beleriandu inne plemię krasnoludów zawędrowało dopiero w drugim wieku niewoli Melkora. Tam też, na wschodnim stoku Ered Luin, wybudowali dwa miasta: Gabilgatholem, przez elfów zwane Belegostem (Wielka Twierdza), oraz Tumunzaharem, zwany Nogrodem (Siedziba Wydrążona w Skale). Ich przybycie budziło wielkie zdumienie wśród elfów, którzy byli przekonani, iż są jedyną rasą potrafiącą mówić i tworzyć różne przedmioty. Język krasnoludów brzmiał dla nich dość sucho i nieprzyjemnie. Nie byli w stanie nic z niego zrozumieć, a tylko niewielka ilość potrafiła się go nauczyć. Za to krasnoludowie przyswajali języki bardzo szybko. Mimo, iż stosunki między Naugrimowami i Eldarami były dość chłodne, interesy i handel między obydwoma stronami miały się bardzo dobrze. To dzięki nim powstała wielka droga, która biegła u podnóży góry Dolmed i dalej wzdłuż rzeki Ascar.
Pod koniec drugiego wieku uwięzienia Melkora, Thingol i Meliana zostali ostrzeżeni przez Majarów o grożącym niebezpieczeństwie. Poprosili więc krasnoludów z Belegostu o zbudowanie im twierdzy. Oni zaś chętnie na to przystali. Duch tkwił w nich jeszcze młody i krasnoludowie ochoczo rwali się do pracy. A co szczególnie dziwiło - za swoją robotę nie zażądali zapłaty. Uważali, że trud ich był z góry wynagrodzony. Byli bowiem uczeni przez Melianę wielu sekretów kunsztu, a od Thingola dostawali mnóstwo pięknych pereł, które budziły w nich zachwyt i podziw. Tak powstała jedna z najpiękniejszych i najpotężniejszych elfich twierdz w Śródziemiu. Zwano ją Menegroth (Tysiąc Grot).
Mimo, iż obie rasy za bardzo za sobą nie przepadały, to jednoczył je jeden cel. Tym celem było pojawiające się na nowo zło. Były to czasy, w których kuźnie w Nogrodzie i Belegoście coraz częściej zamiast przeróżnych pięknych rzeczy zaczynały produkować zbroje i miecze. I to nie tylko dla siebie, ale także dla ludzi i elfów.
Swoją prawdziwą odporność, waleczność i hart ducha krasnoludzka rasa ujawniła podczas Piątej Bitwy o Beleriand: Bitwy Nieprzeliczonych Łez. Gdyby nie zdrada i podstęp Morgotha, kto wie, czy nie zakończyłaby się ona zwycięstwem. Ich wielka odporność na smoczy ogień dała się bardzo we znaki przeciwnikom i mało, co nie pokrzyżowała planów posępnego Nieprzyjaciela. Glaurung, ojciec smoków, długo jeszcze musiał leczyć rany zadane przez ich topory.
Krasnoludowie doświadczyli także Przekleństwa Noldorów. Poproszeni przez Thingola o osadzenie Silmarila w Nauglamirze, zrobili to. Nie mogli jednak oprzeć się piękności naszyjnika i pogodzić z myślą oddania go. Zaczęli, więc rościć sobie prawa do niego. Oburzony Thingol nakazał im się wynosić. Wtedy chciwość wzięła górę. Zabili go, zabrali Nauglamir i uciekli. Wprawdzie elfom udało się ich złapać, zabić (przeżyło tylko dwóch, którzy to po powrocie do Nogrodu opowiedzieli swoim braciom bardzo zmienioną wersję wydarzeń), i odzyskać naszyjnik, ale to doprowadziło zaledwie do jeszcze większej wojny między nimi, a khazadami z Nogrodu, w wyniku, czego splądrowano i zniszczono Menegroth (krasnoludowie z Belegostu próbowali powstrzymać pobratymców przed tym czynem).
Pierwsza Era kończy się Wojną Gniewu, podczas której Morgoth został pokonany i wysłany poza kręgi świata.
Druga Era[]
Mało wiadomo o czynach krasnoludów w tymże okresie. Gdy zachodnia część Śródziemia uległa zniszczeniu, a wraz z nią część łańcucha Gór Błękitnych, wraz ze znajdującymi się tam twierdzami Nogrod i Belegost, większość krasnoludów zaczęła emigrować. Zamieszkali głównie w Morii. Odizolowali się prawie całkowicie od świata i zajmowali się wyłącznie swoimi sprawami. Był to także czas rosnącej potęgi Saurona, oraz powstania Pierścieni Władzy. Siedem przypadło krasnoludom (dostali je od zaprzyjaźnionych elfów z Hollinu), dla każdego władcy plemienia po jednym. Sauronowi nie udało się jednak zawładnąć nimi ani zarazić złem za ich pomocą. Pierścień wywierał na nich tylko ten wpływ, że rozpalał w nich namiętne pożądanie złota i klejnotów tak, iż wszystko inne, najlepsze nawet rzeczy, mieli za nic i pałając strasznym gniewem na tych, którzy im te najbardziej umiłowane skarby wydarli, gotowi byli krwawo pomścić swoją krzywdę.
Czarny Władca znienawidził przez to krasnoludów jeszcze bardziej. Ze wszystkich sił starał się ich zgładzić i odebrać Pierścienie. W późniejszych czasach udało mu się to lecz tylko częściowo. Odzyskał trzy z nich, a resztę pożarły smoki. Erę tę kończy zwycięska bitwa Ostatniego Sojuszu elfów i ludzi z Sauronem, w której krasnoludowie brali udział po obu stronach konfliktu (Plemię Durina w całości poparło Ostatni Sojusz elfów i krasnoludów i ludzi.
Trzecia Era[]
Gdy w 1980r. Trzeciej Ery krasnoludowie z Morii, w pogoni za mithrilem, szlachetnym srebrem, dokopali się zbyt głęboko i uwolnili ucieleśnienie zła i zgrozy pod postacią demona balroga, większość z nich została zmuszona do ucieczki, głównie w Góry Szare, ale Thráin I, dziedzic korony, za siedzibę obrał sobie Samotną Górę (Erebor), zakładając tam w 1999r. Królestwo pod Górą.
W latach około 2190-2590 królestwo opustoszało, ponieważ królowie Plemienia Durina postanowili osiedlić się w Górach Szarych. Skutecznie wybiły im to z głowy i zmusiły do powrotu smoki, zabijając króla Dáina I wraz z synem, Frórem, na progu ich własnej komnaty. Krasnoludowie powrócili wówczas do Ereboru, część z nich osiedła także pośród Żelaznych Wzgórz.
Przez lata handel między tymi placówkami rozwijał się, a bogactwa i sława Ereboru rosły. Jednak w 2770 r., skuszony potężnymi bogactwami, wtargnął do Ereboru Smaug Złoty, najpotężniejszy z żyjących smoków. Ci, którzy przeżyli jego pogrom, uciekli i rozproszyli się, albo wraz z Thrórem, Thráinem i Thorinem wyruszyli na południe, zatrzymując się wszędzie tam, gdzie mogli znaleźć pracę. W międzyczasie (około 2790 r.) Thrór zdecydował się wrócić do siedziby swoich przodków - Khazad-dûm. Niestety nie został zbyt mile powitany przez nowych lokatorów. Przywódca orków, Azog, ściął mu głowę i zbezcześcił ciało. Krasnoludowie nie dopuścili się zapomnienia zniewagi. Dało to początek wielkiej wojnie między krasnoludami, a orkami. Wzięli w niej udział krasnoludowie ze wszystkich plemion, nie tylko Durina. Początkowo nie powodziło się im najlepiej. Dopiero po przybyciu braci z Żelaznych Wzgórz i po wielu zaciekłych walkach, udało się pokonać orków i zabić Azoga w bitwie w Dolinie Azanulbizar. Wskutek tej bitwy poległo wielu przedstawicieli tej szlachetnej rasy, w tym członkowie królewskiego rodu Durina. Tak więc, mimo iż krasnoludowie wygrali tę wojnę, to byli zbyt słabi, by objąć Morię w posiadanie (Ruszyliśmy na tę wojnę żeby wziąć pomstę i pomstę mamy. Ale nie jest słodka. Jeśli to ma być zwycięstwo, za małe są nasze ręce, żeby je utrzymać).
W 2941 r. drużyna Thorina Dębowej Tarczy wyruszyła w celu zabicia Smauga i odzyskania skarbów oraz królestwa. W skład drużyny wliczamy m.in. hobbita Bilba Bagginsa, który przysłużył się sprawie jako "włamywacz". Po wielu przygodach i Bitwie Pięciu Armii, dopięły swego. Niestety Thorin przypłacił tę podróż życiem. Królem Ereboru został Dáin II Żelazna Stopa. Udało mu się odbudować królestwo i przywrócić mu dawną chwałę.
W 2989 r. Balin, jeden z kompanów Thorina i przyjaciel Bilba, spróbował na nowo zasiedlić Morię. Niestety odradzające się w Śródziemiu zło wróciło tam ponownie. Po pięciu latach, wraz ze swoimi współplemieńcami, zostaje zabity przez orków.
25 października 3018r., na naradzie u Elronda, w Rivendell, powstaje Drużyna Pierścienia, której celem staje się ochrona Powiernika Pierścienia, hobbita Froda Bagginsa, siostrzeńca Bilba, w jego niebezpiecznej i rozpaczliwej misji. W skład Drużyny wszedł Gimli, syn Glóina z rodu Durina. Po wielu przygodach Gandalfowi Szaremu, czarodziejowi, udaje się pokonać gnieżdżącego się w Morii balroga.
Czwarta Era[]
Po zniszczeniu przez Froda Jedynego Pierścienia i pokonaniu Ciemności, rozpoczęła się Czwarta Era , Era Panowania Ludzi, Era, w której coraz mniej było miejsca dla innych ras. Moria została ponownie zasiedlona przez krasnoludów za panowania Durina VII. Gimli wraz z częścią ludu z Ereboru przeniósł się do Aglarond, gdzie założył jedno z najważniejszych królestw krasnoludzkich Czwartej Ery.
Język[]
Krasnoludowie posiadali swój język – khuzdul, jednak posługiwali się nim niezbyt często, pozostawał w ukryciu przed obcymi. Woleli uczyć się języków innych ludów niż dzielić się wiedzą o swojej własnej mowie. Wytworzyli też swój język migowy zwany Iglishmek.
Plemiona krasnoludów[]
Krasnoludowie podzieleni na siedem plemion – każdy szczep pochodzi od jednego Ojca Krasnoludzkiego Plemienia, jednak tylko jeden jest znany. Durin odradzał się po śmierci, a możliwe też że ojcowie pozostałych plemion[1].
- Długobrodzi (ang. Longbeards) – z Khazad-dûm,
- Ognistobrodzi (ang. Firebeards) – z Nogrodu,
- Szerokobiodrzy (ang. Broadbeams) – z Belegostu,
- Żelaznoręcy (ang. Ironfists) – pochodzący z dalekiego wschodu, połączeni z Sztywnobrodymi (ang. Stiffbeards),
- Czarnowłosi (ang. Blacklocks) – pochodzący ze wschodu, połączeni z Kamiennostopymi (ang. Stonefoots).
Oprócz siedmiu plemion istniała grupa krasnoludów wymieszanych między plemionami, nazywanych Krasnoludami Poślednimi.
Etymologia[]
W swym własnym języku krasnoludowie mówią na siebie Khuzûd (Khazâd) a Ciemni Elfowie zwali ich Naugrimami Naug, "karłowaci". Tej nazwy używali Noldorowie, ale zwali ich również Nyrnami i Gonhirrimami, "mistrzowie kamienia", zaś innych nazywali Ennfengami bądź Długobrodymi, gdyż brodami zamiatali podłogi[1].
Ciekawostki[]
- W przekładzie Władcy Pierścieni Jerzego Łozińskiego krasnoludowie nazywani są krzatami.
Przypisy
- ↑ 1,0 1,1 1,2 1,3 1,4 J.R.R. Tolkien, red. Christopher Tolkien Historia Śródziemia t. XII, The Peoples of Middle-earth, „Of Dwarves and Men”