Beczki autorstwa Pauline Baynes
Beczki (ang. Barrels Out of Bond) – dziewiąty rozdział książki Hobbit, czyli tam i z powrotem, autorstwa J.R.R Tolkiena.
Treść rozdziału[]
Rozdział rozpoczyna się, gdy Bilbo Baggins i jego towarzysze dzień po walce z pająkami w Mrocznej Puszczy podjęli próbę odszukania ścieżki, którą powinni iść. Krótko po obraniu kierunku wszyscy poza Hobbitem zostali złapani przez Leśne Elfy. Krasnoludowie chętnie poddali się z powodu wyczerpania i braku zapasów żywności. Zawiązano im oczy, a Bilbo z założonym pierścieniem podążał za nimi.
Tak dotarli do Leśnego Królestwa. Wrota były zaczarowane i zamykały się od razu po przejściu ostatniego elfa przez co Bagginsowi ledwo udało się wejść. Po ich przekroczeniu kompania bez niziołka i Thorina została zaprowadzona, przed oblicze króla Thranduila. Władca długo wypytywał ich dlaczego wtargnęli na jego ziemie. Żaden z pośród kompanów nie chciał wyjawić monarsze celu wyprawy, dlatego ten rozkazał zamknąć ich w osobnych celach, tymczasem główny bohater tej powieści był niewidzialny (za sprawą mocy pierścienia); w podziemiach kradnąc jedzenie i szukając sposobu na uwolnienie reszty wędrowców przez kilka tygodni, a przy okazji odkrył, że Dowódca wyprawy do Ereboru również tu jest.
Baggins zakradł się do jego celi i opowiedział mu o ostatnich wydarzeniach. Ten przekazał mu, aby poinformował resztę, aby czekali aż włamywacz wymyśli plan. Po jakimś czasie Hobbit trafił do miejsca, w którym składowano beczki. Okazało się, że są one wrzucane do Leśnej Rzeki, a stamtąd płynęły do Miasta Na Jeziorze. Natknął się także na podczaszego i dowódcę straży z pękiem kluczy do cel. Tej nocy miała odbyć się wielka uczta, dlatego w składzie było wyśmienite wino z Dorwinionu. Elfowie wypili po dzbanie i natychmiast zasnęli. "Mały człowiek" wykorzystał okazję - ukradł klucze, uwolnił krasnoludów, zmusił ich, aby weszli do baryłek, przybił denka i czekał, aż elfowie wrzucą je do wody. On sam wskoczył do jednej z nich.
Przekłady na język polski[]
Przekład Marii Skibniewskiej[]
Beczki
Przekład Pauliny Braiter[]
Beczkowy spływ
Przekład Andrzeja Polkowskiego[]
Beczki płyną z prądem
| Poprzedni rozdział: Muchy i pająki |
Beczki | Następny rozdział: Serdeczne powitanie |