Pomyślałem, że wartoby stworzyć temat, w którym będziemy pisać o pozycjach okołotolkienowskich oraz tych związanych z szeroko pojętą tolkienistyką i tolkienologią.
Możemy tu pisać co czytamy, co kupiliśmy, możemy tu pisać recenzje, a także polecać czy nie polecać książek. Możemy polemizować i dyskutować.
Do dzieła!
Na początek może Magiczny świat Władcy Pierścieni autorstwa Davida Colberta.
Rozdziałów - 36, stron numerowanych - 203
Pierwsze wrażenie jest średnie, gdyż ilustracja na okładce nie pasuje za bardzo do dzieła Tolkiena. Póżniej widzimy spis rzeczy. Rozdziałów jest dużo, każdy próbuje odpowiedzieć na jakieś pytanie (z tych niby-trudnych). Zawierają wiele ciekawostek, niektórych bardziej, niektórych mniej odkrywczych.
Dowiadujemy się m.in. ile języków znał Tolkien, czym się inspirował tworząc Śródziemie, jakie jest pochodzenie słowa hobbit, kim jest naprawdę Gandalf i wiele podobnych. Na końcu książki znajduje się dziwny Psuj - rozdział spoilerujący końcówkę wydarzeń, a że została ona wydana przed premierą filmowego Powrotu Króla, można się domyślać, iż napisano ją z myślą o tych, którzy obejrzeli Pidżejofilmy, a chcą dowiedzieć się czegoś więcej.
Podsumowując - Magiczny świat Władcy Pierścieni to książka zawierająca wiele ciakawostek, lecz nic nie wniesie do życia poważnego tolkienisty i mogłaby mu się wydać zbyt łopatologiczna.
Dla początkujących - tak, dla zaawansowanych - nie
Ogólna ocena - 5/10